Witam. Od dłuższego czasu w moim życiu nic się nie zmienia. Nieważne jak się staram to z wielkich planów w zasadzie nic nie wychodzi, mam prawie 35 lat a widoków na fajną żonę brak. Praca jak to praca, nie robię niczego ciekawego pomimo dobrego wykształcenia. Zastanawiam się nad zapisaniem się na osobisty coaching, żeby przynajmniej częśc tych problemów pokonać i coś z sobą zrobić. Co o tym sądzicie?

Pewnie że warto. Każda inicjatywa żeby coś zmienić w końcu się zwróci. Jak bedziesz szukał dobrego specjalisty to polecam: http://michallegowski.pl/, który zna się na rzeczy, potrafi dotrzeć do człowieka, zrobić wnikliwą analizę i pokazać Ci któredy powinieneś iść żeby osiągnąc upragnione rezultaty. Zanim do niego trafiłem to aż mi się żyć odechciewało a dziś buduję dom, spodziewam się drugiego dziecka, mam w zasadzie 3 prace i dużo czasu dla rodziny. W końcu jestem szczęśliwy :)

Jak można mieć 3 prace i czas dla rodziny skoro ja nawet mając jedną nie znajduję chwili dla siebie?

Moja chwila dla siebie to jedna z prac będąca moim hobby. Wyjdź ze stereotypów i spójrz szerzej – nie trzeba siedzieć na etacie 8 h dziennie żeby nazwać to pracą prawda?

Również chodziłem do Michała Łęgowskiego, a poznałem go w ogóle na szkoleniu w pracy bo prowadzi u nas okresowe wykłady na temat motywacji, organizacji i zaangażowania. Tak czy inaczej coaching dał mi takiego kopa że z miejsca właściwie ruszyłem wszystko. To było ponad 3 lata temu a ja idę dalej i ani myślę przystanąć. Własna firma, podróże, zdjęcia i mechanika, a mam ochote jeszcze napisać książkę :)

Niesamowicie się to czyta, dzięki za namiary :)